DajanaG Posted July 12, 2022 Share Posted July 12, 2022 Pycnogenol – produkt komercji podparty dobrym marketingiem w suplementach i kosmetykach. Pycnogenol (piknogenol) jest to opatentowany wodny wyciąg z kory sosny nadmorskiej – Pinus pinaster Solander = Pinus maritima Poiret, z rodziny Pinaceae. Sosna nadmorska rośnie naturalnie w zachodniej części obszaru śródziemnomorskiego, na wschód po Włochy. Do celów produkcyjnych jest uprawiana. Pycnogenol zawiera oligomeryczne proantocyjanidyny, kwasy fenolowe (koniferowy, katechinowy, kawowy, ferulowy), koniferynę (glikozyd fenolowy), koniferol (alkohol fenolowy), diterpeny (strobol, strobal, abienol), wolną katechinę, epikatechinę, flawononole (taxifolin – taksyfolina = dihydrokwercetyna), kwasy żywicowe. Wyciągi z kory sosny nadmorskiej dostępne w handlu są standaryzowane na zawartość proantocyjanidyn. Pycnogenol nie jest wartościowszy leczniczo od wyciągów z żurawiny, borówki, ekstraktów z wina, ekstraktów z nasion winogron, wyciągów z nasion ostropestu, czy ziela karczocha. Równie doskonały jest wyciąg z ostryżu (kurkuma), wyciąg z miłorzębu, czy z kory naszej krajowej sosny zwyczajnej, limby, jodły lub modrzewia. Działanie pycnogenolu jest typowe dla antocyjanów i flawonoidów: antyoksydacyjne, przecwrodnikowe, hamujące aktywność enzymów proteolitycznych tkankowych (elastazy i kolagenazy); przeciwzapalne, przeciwwysiękowe; stabilizujące strukturę tkanki nabłonkowej i błon komórkowych; ochronne na naczynia krwionośne i neurony, komórki wątrobowe oraz nerek. Działają ochronnie na siatkówkę i naczyniówkę oka, poprawiają krążenie krwi wieńcowe, obwodowe, mózgowe i oczne. Przyspieszają regenerację rodopsyny, przez co mogą poprawiać widzenie o zmroku. Niewątpliwie korzystnie działają przy chorobach alergicznych, zmianach zapalnych i zwyrodnieniowych tkanki łącznej właściwej, chrzęstnej i nabłonkowej. Frakcje polifenolowe z roślin działają też fungistatycznie i antybakteryjnie. Obniża poziom glukozy, lipidów i cholesterolu we krwi. Zmniejsza następstwa chorobowe cukrzycy. Nie jest prawdą, że pycnogenol zwiększa syntezę elastyny i kolagenu. Pycnogenol jedynie hamuje ich degradację. Cudowny wpływ na wydolność tlenową organizmu sportowców, czy też rewelacyjny wpływ na wzrost masy mięśniowej jest przejaskrawiony i mocno naciągany przez rozmaitych dystrybutorów preparatów pycnogenolowych. Owszem, frakcja proantocyjanidynowa, antocyjanowa, flawonoidowa korzystnie wpływa na organizm, może przyspieszać eliminację zakwasów, zmniejszać szkodliwe następstwa intensywnego treningu i wysiłku fizycznego. Przyspiesza też proces rekompensacji biochemicznej, jakże ważnej po wysiłku. Usprawnia procesy gojenia ran, resorpcji wysięków, usuwania szkodliwych produktów przemiany materii. Wykazuje synergizm z koenzymem Q (ubichinon), kwasem askorbinowym, kwasem liponowym, tokoferolem, kwasem pangamowym, HMB, fitosterolami, resveratrolem, sylimaryną, kurkuminą, witaminą F (NNKT, czyli kw. linolowy, linolenowy, arachidonowy). Działanie “odmładzające” piknogenolu polega na inhibicji rozpadu enzymatycznego elastyny i kolagenu w skórze oraz działaniu przeciwrodnikowym, przeciwzapalnym i rozjaśniającym cerę. Ekstrakty tego typu korzystnie działają na skórę zwiotczałą i z trądzikiem różowatym. Efektywne dawki piknogenolu i podobnych wyciągów: 250-500 mg dziennie. Dla wytrawnych zielarzy-fitoterapeutów i fitofarmakologów znalezienie pełnowartościowej alternatywy dla piknogenolu nie powinno nastręczać jakichkolwiek trudności. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.