Mariusz Posted September 4, 2022 Share Posted September 4, 2022 Jego wysokość czosnek Jak zaczęła się kariera czosnku, dokładnie nie wiadomo. Być może człowiek wyrwał z ziemi nieznany sobie korzeń i postanowił sprawdzić, czy nadaje się do jedzenia. Rozgryzł i przełknął. W ustach zapiekło i zapach nie był przyjemny, ale dręczący ból brzucha po chwili ustąpił. Jak czosnek pomaga, opisano już w I wieku naszej ery. Powszechnie stosowano go w Babilonie, Egipcie, Chinach, Indiach i Rzymie – po zmacerowaniu w winie lub miodzie pitnym dawano go ciężko pracującym robotnikom i … kogutom przygotowywanym do walki! Sokiem wyciśniętym z ząbków leczono trudno gojące się rany, wrzody, choroby jelit i uporczywy kaszel. Wcierany w skórę głowy wzmacniał włosy. Na co innego stosowano sok z czosnku, na co innego zapach czy miąższ. Roztartym, zmieszanym z tłuszczem nacierano piersi przy przeziębieniach, astmie oskrzelowej czy kokluszu. Świeżo przecietym ząbkiem nacierano egzemy, liszaje, brodawki. Ugotowany w mleku lub upieczony i roztarty z masłem rozmiękczał nagniotki. Współczesna medycyna wykorzystuje go do leczenia rozmaitych przypadłości. Wiadomo,że ma właściwości antyrakowe. U zwierząt, którym podawano czosnek, stwierdzono zahamowanie nowotworów złośliwych. Zawiera cenne witaminy: C, A, B, B1, PP, sole mineralne jak: wapń, fosfor, magnez, siarkę, chlor, jod. Ma też silne właściwości bakterio – i grzybobójcze. Noooo i …. znany zapach, który pochodzi z glikozydu alliny. Allina pod wpływem enzymu allinazy rozpada się na fruktozę i allicynę – lotny związek siarkowy o charakterystycznym, przykrym zapachu. Ważniejsze jest jednak to, że ten lotny związek jest bakteriobójczy. Są też podobno w czosnku związki o działaniu hormonalnym. Na pewno znajdują się w nim fitoncydy, czosnek jest nawet ich najbogatszym źródłem. Fitoncydy odkrył w latach czterdziestych Borys Tokin. Są to substancje lotne, znajdujace sie w soku roślin, które(jak już wspomniano) działają grzybo- , bakterio-, i pierwotniakobójczo, a sa wytwarzane przez niektóre rośliny wyższe. Im też Tokin przypisał rolę naturalnej odporności roślin na zakazenia. Proces suszenia przeważnie powoduje zniszczenie fitoncydów, niemniej jednak całe ich bogactwo posiadają takie rośliny, jak:czosnek, cebula, chrzan, koper, czeremcha itd. Fitoncydy nie są lekami w tradycyjnym zrozumieniu, mają jednak praktyczne zastosowanie jako środki konserwujace, Przykładem może tu być chrzan z cielęciną lub szynką, czosnek w kiszonkach itp. Chrzan – jak stwierdzono w krakowskiej Klinice Hematologicznej – jest potęznym czynnikiem hamującym rozwój grzybów i pleśni (również i toksynotwórczych). O czosnku się mówi, że “działa jak karbol w jamie ustnej” – bo tak zabija wszystkie drobnoustroje i …silnie pachnie. W każdym razie odkaża on przewód pokarmowy, narządy oddechowe, leczy przewlekłe biegunki, miażdżycę, zapobiega chorobom zwyrodnieniowym starości, arteriosklerozie i zawałom serca… Czosnek ratuje nie tylko serce. Podobnie jak cebula, jedzony razem z mięsem przeciwdziała złym skutkom spożywania tłuszczów nasyconych, szkodliwemu działaniu nadmiaru cholesterolu, a także zakrzepom. Gdy dopadnie Cię grypa, kaszel, angina czy ból głowy, zamiast łykać pastylki sięgnij właśnie po czosnek. Jeśli pracujesz umysłowo, prowadzisz siedzący tryb życia, zjadaj co najmniej 1 ząbek czosnku dziennie. Poprawi on pracę Twojego mózgu i serca. anemia ……….. oczyść 15g czosnku, włóż do butelki i zalej 1/2 litrem spirytusu. odstaw na 3 tygodnie. zażywaj 20 kropli nalewki na pół szklanki mleka, 3 razy dziennie. kamica nerek i pęcherza moczowego ……………………………………………….. zalej garść obranego i posiekanego czosnku 1/2 l. wódki czystej.butelkę z nalewką trzymaj przez 9 dni na słońcu,ale nie w pobliżu pieca.zażywaj raz dziennie na czczo.staraj się też nie oddawać do końca moczu,by kamień nie dotykał bezpośrednio ścianki pęcherza. na gorączkę ……………… obierz główkę czosnku, ząbki zmiażdż i zalej szklanką chłodnej, przegotowanej wody. odstaw na 12 godzi. zażywaj 3 – 4 łyżki przy wzroście temperatury. przez cały dzień wypijaj szklankę wodnej nalewki. miażdżyca ……………. olej czosnkowy. zgnieć średnią główkę obranego czosnku. zalej szklanka nierafinowanego oleju słonecznikowego. wstaw na dobę do lodówki. łyżeczkę od herbaty takiego oleju wymieszaj z łyżeczką soku z cytryny.zażywaj 3 razy dziennie przed jedzeniem. leczenie powinno trwać od 1 do 3 miesięcy. nalewka. napełnij posiekanym czosnkiem 1/3 półlitrowej butelki i zalej czystą wódką lub spirytusem. odstaw na 14 dni w ciemne miejsce i wstrząsaj codziennie. zażywaj 5 kropli z łyżka chłodnej wody 3 razy dziennie przed jedzeniem. na owsiki …………. rozetrzyj 5 – ząbków czosnku, zalej szklanką wody o temperaturze pokojowej, wytrząśnij i przecedź. używaj do lewatywy. dla kochanków ……………….. czosnek pobudza działalność gruczołów płciowych, jest świetnym afrodyzjakiem. starożytni zalecali zmiażdżony czosnek i kolendrę w białym winie jako środek wzmagający pożądanie i potencję. buddyjscy mnisi mieli przez to zakaz jego spożywania. w kuchni …………. Czosnek jest doskonała przyprawa kuchenną. Najczęściej dodaje się go do baraniny, dziczyzny, gęsiny, ale także do zup – pomidorowej, fasolowej, jarzynowej, grochowej i ogórkowej. sos grecki ………….. 5 – 6 ząbków czosnku rozgnieć w moździerzu lub misce kamionkowej. dodaj 3 ugotowane i przetarte ziemniaki lub miekisz z 3 kromek bułki namoczonej w wodzie. rozcieraj na jednolita masę, powoli dolewaj 1/8 litra oliwy. po odrobinie dodawaj 2 łyżki winnego octu uważając, aby sos był gesty. jest to świetny dodatek do smażonych bakłażanów, do gotowanych i smażonych ryb, do sałatki z buraków. /autorzy: J. Gumowska, J. Aleksandrowicz opracowała: nika_blue / życzymy drodzy Czytelnicy, by wokół Was było jak najwięcej ludzi optymistycznych… dobrego dnia…:-)) About these ads ALFA pisze: 11 Kwiecień 2012 o 11:06 JEGO WYSOKOŚĆ LIŚĆ LAUROWY Liść laurowy w oczyszczaniu kości i stawów Podstawową przyczyną zanieczyszczenia kości i stawów jest spożywanie nadmiernych ilości posiłków i niekorzystnych pokarmów. Niestrawione posiłki gniją tworząc toksyny, które osadzają się w stawach. Przez długie lata nieprawidłowego odżywiania nagromadzony w organizmie kwas szczawiowy “cementuje” nasze stawy. Stawy tracą elastyczność i zaczynamy odczuwać bóle. Z początku odczuwamy bóle w stopach, kolanach, w stawach biodrowych. Toksyny “wędrują” wzdłuż kręgosłupa do ramion, szyi, barków i palców rąk. Spróbujcie pokręcić głową a usłyszycie chrupanie – to kryształki toksycznych kwasów, które, usadowiły się w kręgosłupie. Niezależnie od tego, ile kto ma lat, jest tylko jedna przyczyna utraty elastyczności stawów – zanieczyszczenia organizmu. Oczyszczanie stawów należy przeprowadzić przez kolejne trzy dni, na co należy zużyć 15 g liścia laurowego. Podczas kuracji w miarę wydalania soli i piasku mocz może zmieniać barwę od zielonego do jasnoczerwonego. To normalne zjawisko. Po 7 dniach kurację oczyszczenia należy powtórzyć. Pierwszy dzień – 5 g liścia laurowego drobno pokruszyć, wrzucić do 300 ml wrzątku, gotować na małym ogniu przez 5 minut, następnie wywar wlać do termosu i odstawić na 5 godzin, żeby się odstał. Następnie płyn przecedzić, przelać do naczynia i pić małymi łykami co 15 -20 minut w ciągu 12 godzin. UWAGA ! Całego naparu od razu pić nie wolno, ponieważ można spowodować krwotok. W drugim i trzecim dniu należy postępować tak jak w przypadku pierwszego dnia. W trakcie kuracji najlepiej nie spożywać produktów białkowych, czyli mięsa, jaj, mleka jego przetworów. Należy się przygotować na to, że w trakcie kuracji kości i stawy mogą boleć jeszcze bardziej. Jest to jednak normalne zjawisko i świadczy o tym, że kuracja działa prawidłowo i następuje zdrowienie. Również jeszcze przez kilka dni po kuracji może występować ten efekt czym nie należy sie przejmować. http://www.era-zdrowia.pl/oczyszczanie-organizmu/oczyszczanie-kosci-i-stawow/lisc-laurowy-w-oczyszczaniu-kosci-i-stawow.html Odpowiedz ALFA pisze: 11 Kwiecień 2012 o 11:26 JEGO MOŚĆ KRZEM KRZEM PIERWIASTEK ŻYCIA . Robaki obłe i płaskie, przywry, bakterie oraz grzyby – to cała zbieranina obrzydliwych wampirów pożerających naszą krew i tkanki przy milczącym przyzwoleniu oficjalnej medycyny. A prosty człowiek zajęty swoimi sprawami, nie podejrzewa, że to pasożyty. Idzie do lekarza i jest badany. Lekarz bada krew rojącą się od rzęsistków, chlamydii, toksoplazmozy, leptospirów, mnóstwa zarodników i wirusów i szuka tylko tego, co jest mu jako specjaliście potrzebne. Doszło do tego, że ginekolog nie widzi flory pasożytniczej w chorych narządach płciowych kobiety, pulmonolog nie zauważa wielu helmintów w pęcherzykach płucnych, przeciwnie wykształcenie zasłania mu oczy do tego stopnia, że plątanina glist i grzybów w płucach – nokardioza, mukormykoza, glistnica, paragonimoza – nie jest przez niego dostrzegana. Naczynia limfatyczne pożerane są przez pierwotniaki rzęsistki poprzeplatane z grzybami, które nie oszczędzają niczego. Naczynia systemu krwionośnego ulegają zwapnieniu z powodu niedoboru krzemu i stają się miejscem zrzutu nieprzyswojonego cholesterolu ( również na skutek niedoboru krzemu), na którym osiedlają się rzęsistki i grzyby. Jest to rak naczyń krwionośnych lub – według terminologii medycznej – arterioskleroza Nikomu nie zależy na tym, by mówić głośno, że krew człowieka nie jest sterylna. Zdrowie zmienia się wyjątkowo gwałtownie, jeśli pasożyty – lamblie, przywra kocia, tęgoryjec dwunastnicy, motylica wątrobowa, toksoplazmy i olbrzymia ilość grzybów – zamieszkują w wątrobie. Wątroba to podstawowy filtr krwi. Jeżeli jest wypełniony pasożytami, krew staje się ich środowiskiem odżywiania i transportu. Zmienia raptownie swój skład chemiczny na skutek działania produktów przemiany materii pasożytów. Zmiany te mogą być tak znaczące, że tworzą częste skurcze w przewodach żółciowych i w przewodzie trzustkowym, powodują skurcze jelit, zmieniają skład plazmy, a nawet wywołują objawy epilepsji. Wszystkie pasożyty bardzo szybko się rozmnażają i pożerają krzem, którego ubytek wyjątkowo negatywnie wpływa na zdrowie człowieka. Jeśli wyobrazimy sobie człowieka jako biologiczny, elektryczny radio system z pulpitem sterowania – mózgiem, wszystkie procesy życiowe będą tylko wtedy pełnowartościowe, gdy środowisko tego systemu ( krew, limfa i płyn wewnątrzkomórkowy) będzie czyste, gdy pierwiastka komunikacji i przetwarzania energii – krzemu – będzie wystarczająco dużo i gdy wszystkie połączenia mózgu z ciałem będą pełnowartościowe oraz właściwie skoordynowane. Jak zatem przebiegać będą procesy życiowe człowieka, jeśli główny pierwiastek odpowiadający za łączność i przetwarzający energię krzem, zostanie pożarty przez pasożyty, które swoimi produktami przemiany materii będą zatruwać wszystkie płynne tkanki? Jak będą funkcjonowały, jeśli właściwości elektrolityczne płynów ulegną gwałtownemu zaburzeniu?! I jeśli w samym procesorze – w mózgu – czerwie będą swobodnie migrować gdzie tylko im się zechce, powodując ” spięcia” wielu tysięcy jego komórek? Dlaczego więc nie zauważamy groźnego faktu: wylewy i zawały powalają tych, u których zawartość krzemu wynosi 1,2% w stosunku do wymaganych 4,7 %. Cukrzyca następuje na skutek wielu etiologicznych czynników, jeśli zawartość krzemu wynosi 1,4% lub mniej. Wirus zapalenia wątroby może rozwinąć się, jeżeli zawartość krzemu obniżyła się do 1,6%. Rak rozwija się przy 1,3%. Krzem – dzięki swoim właściwościom elektrycznym, tworzy naładowane elektrycznie struktury. Mają one właściwości przyklejania do siebie wirusów i niesymbiotycznych organizmów chorobotwórczych, niewłaściwych dla organizmu człowieka. Wiążące, “sklejające” właściwości koloidalnych roztworów krzemu są unikalne. Wirusy grypy, zapalenia wątroby, artretyzmu, dysbakterioza : candida, drożdże i inne mikroorganizmy wywołujące patologie w organizmie są, dzięki sile przyciągania elektromagnetycznego, ” zasysane” do koloidalnych roztworów krzemu – zarówno we krwi jak i w jelitach. Oznacza to, że wszystkie choroby, których przyczyny dałoby się wymieniać bez końca, nie mogłyby się rozwijać w ciele człowieka, gdyby ludzie mieli w organizmie dostateczną ilość krzemu. Środowisko naturalne i warunki życia na Ziemi nieustannie się zmieniają. Cywilizacja ułatwia nam życie. Skraca je jedna, nie zwracając uwagi na zasadnicze potrzeby organizmu ( takie jak zapotrzebowanie na krzem). To właśnie cywilizacja popchnęła nas ku chlorowanej wodzie, produktom mlecznym z radionuklidami oraz przetworzonym i rafinowanym produktom, które nie zawierają krzemu. Jeśli we krwi brakuje krzemu, zmniejsza się jego zawartość w ściankach naczyń krwionośnych. Krzem, zapewniający elastyczność ścianek naczyń i odpowiadający za komunikację z mózgiem dotyczącą rozszerzania i zwężania naczyń, jest zastępowany przez wapń. Właśnie zastępowanie krzemu wapniem powoduje, że naczynia stają się twarde i ” nie słyszą ” poleceń mózgu. Dzieje się tak, ponieważ tylko krzem jest w stanie odbierać je i przetwarzać. Wapń wnika w ścianki naczyń, co prowadzi do ich zwapnienia. Na twardych wypustkach wapnia wystających z naczyń zaczyna osiadać cholesterol. Z powodu niedoboru krzemu cholesterol nie jest przyswajany i wykorzystywany do tworzenia błony nowych komórek, lecz na ściankach naczyń krwionośnych tworzą się blaszki cholesterolu. To lipidy na osnowie wapnia oraz kolonie rzęsistków, które przyczyniają się do zwężenia naczyń. Zaczynają się symptomy takich chorób jak : dusznica bolesna, zawał mięśnia sercowego, kardioskleroza, arytmia serca, wylew i zaburzenia psychiczne. Prowadzą one do utraty zdolności do pracy i przedwczesnej śmierci. Żaden organizm nie może istnieć bez krzemu. W praktyce bardzo szybko okazało się, że gdy tylko pasożyty giną, poziom zawartości krzemu w organizmie człowieka bardzo szybko rośnie i osiąga normę. Kiedy poziom krzemu spada do poziomu krytycznego, człowiek zaczyna chorować przewlekłe i ciężko. Przy deficycie krzemu mózg nie jest w stanie kontrolować procesu wzrostu, rozwoju i procesów życiowych. Wszystkie fito preparaty i suplementy diety – począwszy od otrębów, a kończąc na wodzie krzemowej – każda biokorekta, to zaledwie jeden aspekt sprawy. Ogólnie wzmacniające i adaptacyjne działanie wykazują preparaty, które odbudowują w organizmie człowieka jego radio informacyjne i energetyczne właściwości. Jest możliwe tylko przy podaniu dodatkowego pierwiastka czyli krzemu. I nie ważne jaką metodą. Z pokarmem, z wodą, z powietrzem czy przez skórę. Dopiero potem zaczynają działać mikroelementy i wszystkie pozostałe czynniki przemiany w układzie o nazwie CZŁOWIEK. http://www.gabinet-zdrowie.com/index.php?option=com_content&view=article&id=91&Itemid=99 Odpowiedz ALFA pisze: 11 Kwiecień 2012 o 11:26 Jak uniknąć niedoboru krzemu? Jednym za sposobów uzupełnienia niedoboru krzemu jest picie glinki kaolinowej. Glinka zaliczana jest do jadalnych, jeśli wielkość jej cząsteczek nie przewyższa 2 milimikronów. Powinna być odpowiednia pod względem mikro ziarnistości i zawartości radionuklidów. Zazwyczaj są to glinki koloru białego, lekko różowego oraz błękitnego – wydobywane z głębokości 7 – 9 metrów i większej. Nieorganiczne związki krzemu łatwo zmieniają się w organiczne formy krzemu w układzie pokarmowym człowieka pod wpływem enzymów rozkładających związki krzemu, które są wydzielane w żołądku, dwunastnicy i jelicie cienkim. . Proszę nie mylić glinki kaolinowej z kredą, która dostarcza wapnia. Często kobiety w ciąży i dzieci intuicyjnie szukając krzemu i nie rozumiejąc, czego domaga się organizm, zaczynają jeść kredę ( CaCO3). Innym sposobem to picie wody krzemowej, którą otrzymujemy metodą zwykłego namaczania naturalnego materiału ( kamienia czarnego krzemu) w wodzie, np w wiadrze. Woda ma odpowiednie właściwości po 2 – 3 dniach. Patrz: szczegóły książka N. Siemionowej ” Szkoła zdrowia”. Kolejny sposób to skrzyp polny: 50 60 g ziela zawiąż w tobołek i wrzuć do garnka z wodą ( 8 – 10 l) i doprowadź do wrzenia. Pozostaw na 3 – 4 godziny. Używaj do przygotowywania posiłków, do picia, mycia się, kompresów, płukania gardła itd. Woda krzemionkowa zachowuje swoje lecznicze właściwości przez długi czas. Przechowuje się ją najlepiej w temperaturze pokojowej, w zakrytym naczyniu. Wywary i wyciągi z ziół leczniczych przygotowanych na wodzie krzemionkowej, są o wiele bardziej efektywne. Woda krzemionkowa poprawia także jakość przetworów domowych. Kąpiele ze skrzypu : namoczyć 2 -3 garście suszu w zimnej wodzie w ilości 3 – 4 litry, na 2 – 3 godziny. Następnie zagotuj i odstaw na chwilę. Dodaj do wody w wannie i mocz się w ciepłej kąpieli 20 – 30 minut, 3 razy w tygodniu. Woda nie może być zbyt gorąca. Podobnym sposobem na uzupełnienie krzemu są kąpiele w wodzie ze słomy owsianej. Odpowiedz ALFA pisze: 11 Kwiecień 2012 o 11:42 Olej rycynowy leczy Badania wykazały, że olej rycynowy wspiera oczyszczenie organizmu z toksyn, pobudza działanie naczyń limfatycznych i wzmacnia system immunologiczny. Olej rycynowy, którego botaniczna nazwa brzmi ricinus communis, był znany i stosowany w leczeniu już w starożytności. W Chinach i w Indiach stosowano olej rycynowy do pobudzenia porodu i wydalenia łożyska, w Persji do łagodzenia objawów epilepsji. Tak samo znany był ten lek w Afryce, Grecji i Ameryce. W starożytnym Rzymie znany był jako Palma Christi, czyli dłoń Chrystusa, i ta nazwa używana jest do dzisiaj. Dzięki przekazom Edgara Caycego świat pozyskał ze skarbca starożytnej medycyny skuteczny lek, który teraz możemy prostym domowym sposobem stosować do leczenia wielu chorób wewnętrznych i zewnętrznych. Dr William McGarey, były dyrektor kliniki w Phoenix stosował go dziesiątki lat i twierdził, że organizm po zastosowaniu okładów z oleju rycynowego jest zawsze zdrowszy niż przed okładami. Dr Jervis skutecznie leczył wszelkie przebarwienia i brodawki na skórze. W książce opisuje przypadek dziewczyny z Vermont, u której nagle pojawiła się na policzku brunatna plama wielkości paznokcia. Plama była tak ciemna, że nie dało się jej zamaskować. Dr Jervis zalecił smarowanie codziennie olejem rycynowym. Po tygodniu znamię pojaśniało, a po następnych trzech znikło. W książce Caycego Health through Drugless Therapy, dr Harold J. Reilly, który przez czterdzieści lat leczył w oparciu o ridingi Caycego opisuje przypadek kobiety, która przez trzynaście lat cierpiała z powodu krwawienia macicy. Kobieta była śpiewaczką operową i choroba uniemożliwiała jej kontynuowanie kariery zawodowej. Ginekolodzy proponowali operację z możliwością usunięcia niektórych organów. Dr Reilly zastosował płukanie jelita grubego i okłady z oleju rycynowego przez trzy kolejne noce. Już pierwszego dnia ustało plamienie, było to szczególnie zadziwiające, gdyż leczenie przypadło akurat po okresie menstruacji, który zwykle wydawał się trwać bez końca. Po tygodniu artystka czując się już dobrze mogła odśpiewać koncert. Dr McGarey opierając się na zaleceniach zawartych w ridingach Caycego, skutecznie leczył bóle wątroby i woreczka żółciowego, owrzodzenia, bóle głowy, zapalenie wyrostka robaczkowego, hemoroidy, zaparcia, łagodził skutki epilepsji i ratował ciężarne kobiety przed groźbą poronienia. Już dwugodzinne okłady z oleju rycynowego powodują wzrost liczby komórek T-11 i limfocytów. Okłady pobudzają maleńkie naczynka chłonne śluzówki jelita grubego, a niektóre autorytety naukowe twierdzą, iż siły życiowe ludzkiego organizmu rodzą się właśnie w tych naczynkach. Zauważono, że okłady z oleju rycynowego leczą, lub wspierają leczenie chorób, w których z powodu zaburzeń obiegu limfy następuje niewystarczające usuwanie zanieczyszczeń w całym organizmie lub w chorych miejscach. Okłady z oleju rycynowego robi się domowym sposobem samemu. W tym celu należy przygotować dwie lub trzy flanelki wielkości mniej więcej dwóch dłoni, po złożeniu nalać na nie olej rycynowy i przyłożyć do leczonego miejsca (wątroba, brzuch lub in.). Na okład z flanelki przykładany odpowiedniej wielkości folię, aby nie zabrudzić sobie pościeli. Następnie owijamy się lub przykrywamy ręcznikiem i całość podgrzewamy termoforem lub poduszką elektryczną. Po godzinie lub półtorej (można dłużej), wycieramy skórę wodą z rozpuszczoną w niej sodą do pieczenia. Lekarze zwracają uwagę, aby do leczenia stosować olej rycynowy medyczny doskonałej jakości. Najlepszy z nich pozyskiwany jest w Indiach zimnotłoczony, uprawiany bez pestycydów, na doskonałej ziemi i w otoczeniu znakomitego powietrza. Gwarancję wysokiej jakości oleju zapewniają sklepy rozprowadzające leki Edgara Caycego pod nazwą Castor Oil. Jeżeli jednak nie można nabyć takiego oleju należy korzystać z normalnego oleju rycynowego, który jest w sprzedaży w każdej aptece. http://www.edgarcayce.hg.pl/artykuly/olej-rycynowy-leczy.html Odpowiedz ALFA pisze: 11 Kwiecień 2012 o 11:46 Olej rycynowy leczy Badania wykazały, że olej rycynowy wspiera oczyszczenie organizmu z toksyn, pobudza działanie naczyń limfatycznych i wzmacnia system immunologiczny. W książce Caycego Health through Drugless Therapy, dr Harold J. Reilly, który przez czterdzieści lat leczył w oparciu o ridingi Caycego opisuje przypadek kobiety, która przez trzynaście lat cierpiała z powodu krwawienia macicy. Kobieta była śpiewaczką operową i choroba uniemożliwiała jej kontynuowanie kariery zawodowej. Ginekolodzy proponowali operację z możliwością usunięcia niektórych organów. Dr Reilly zastosował płukanie jelita grubego i okłady z oleju rycynowego przez trzy kolejne noce. Już pierwszego dnia ustało plamienie, było to szczególnie zadziwiające, gdyż leczenie przypadło akurat po okresie menstruacji, który zwykle wydawał się trwać bez końca. Po tygodniu artystka czując się już dobrze mogła odśpiewać koncert. Dr McGarey opierając się na zaleceniach zawartych w ridingach Caycego, skutecznie leczył bóle wątroby i woreczka żółciowego, owrzodzenia, bóle głowy, zapalenie wyrostka robaczkowego, hemoroidy, zaparcia, łagodził skutki epilepsji i ratował ciężarne kobiety przed groźbą poronienia. Już dwugodzinne okłady z oleju rycynowego powodują wzrost liczby komórek T-11 i limfocytów. Okłady pobudzają maleńkie naczynka chłonne śluzówki jelita grubego, a niektóre autorytety naukowe twierdzą, iż siły życiowe ludzkiego organizmu rodzą się właśnie w tych naczynkach. Zauważono, że okłady z oleju rycynowego leczą, lub wspierają leczenie chorób, w których z powodu zaburzeń obiegu limfy następuje niewystarczające usuwanie zanieczyszczeń w całym organizmie lub w chorych miejscach. Okłady z oleju rycynowego robi się domowym sposobem samemu. W tym celu należy przygotować dwie lub trzy flanelki wielkości mniej więcej dwóch dłoni, po złożeniu nalać na nie olej rycynowy i przyłożyć do leczonego miejsca (wątroba, brzuch lub in.). Na okład z flanelki przykładany odpowiedniej wielkości folię, aby nie zabrudzić sobie pościeli. Następnie owijamy się lub przykrywamy ręcznikiem i całość podgrzewamy termoforem lub poduszką elektryczną. Po godzinie lub półtorej (można dłużej), wycieramy skórę wodą z rozpuszczoną w niej sodą do pieczenia. Lekarze zwracają uwagę, aby do leczenia stosować olej rycynowy medyczny doskonałej jakości. Najlepszy z nich pozyskiwany jest w Indiach zimnotłoczony, uprawiany bez pestycydów, na doskonałej ziemi i w otoczeniu znakomitego powietrza. Gwarancję wysokiej jakości oleju zapewniają sklepy rozprowadzające leki Edgara Caycego pod nazwą Castor Oil. Jeżeli jednak nie można nabyć takiego oleju należy korzystać z normalnego oleju rycynowego, który jest w sprzedaży w każdej aptece. http://www.edgarcayce.hg.pl/artykuly/olej-rycynowy-leczy.html Odpowiedz ALFA pisze: 11 Kwiecień 2012 o 14:46 PRZY PRAWIDŁOWYM TRAWIENIU POZBĘDZIEMY SIĘ CHORÓB. Czy można odbudować prawidłowe trawienie? Można i w tym celu prof. Michał Tombak zaleca przeprowadzenie kuracji imbirowej, wywodzącej się ze tradycji medycyny tybetańskiej. Kuracja jest prosta i zaleca się ją szczególnie osobom starszym. W niedużym naczyniu należy rozetrzeć 4 łyżki stołowe sproszkowanego imbiru i zmieszać je ze 150 g przetopionego masła. Po uzyskaniu jednolitej masy naczynie przykrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce. Mieszankę należy spożywać przed śniadaniem przez dziesięć dni w następującej ilości. Pierwszy dzień: pół łyżeczki od herbaty Drugi dzień: 1 łyżeczka Trzeci dzień: 1,5 łyżeczki Czwarty dzień: 2 łyżeczki Piąty dzień: 2,5 łyżeczki Szósty dzień: 2,5 łyżeczki Siódmy dzień: 2 łyżeczki Ósmy dzień: 1,5 łyżeczki Dziewiąty dzień: 1 łyżeczka Dziesiąty dzień: 0,5 łyżeczki Odpowiedz ket pisze: 11 Kwiecień 2012 o 22:05 „Niepodobna i wymienić wszystkich schorzeń, w których czosnek i jego preparaty mogą być pomocne” – piszą doc. Aleksander Ożarowski i prof. dr Wacław Jaroniewski w znakomitej książce „Rośliny lecznicze i ich zastosowanle”, mimo że publikują bardzo długą listę tych schorzeń. Można powiedzieć, że czosnek leczy nieomal wszystko, choć – jakby nie było – nie jest panaceum. Osoby żyjące długie lata w dobrym zdrowiu, często zapewniają, że zawdzięczają to tylko czosnkowi. Twierdzą, że spożywanie czosnku uwalnia ich od sklerozy, odmładza, leczy choroby serca i nadciśnienie. ,,(…) Dotarła do nas recepta na młodość, urodę i długie życie, rodem z Tybetu. Ci, którzy ją rzeczywiście zastosowali – i to cierpliwie, dokładnie, tak jak trzeba – są nie tylko sami zachwyceni kuracją, ale zadziwiają też otoczenie. Odmłodnieli wyraźnie. W 1971 r. delegacja z UNESCO, zwiedzając Tybet, znalazła w ruinach klasztoru stare, gliniane tablice, na których wypisana była recepta na odmłodzenie organizmu. Przetłumaczono ją na angielski, a potem na inne języki, aż dotarła i do nas. U nas najpierw wypróbował ją jeden z lekarzy, a gdy zauważył, że rzeczywiście daje wspaniałe skutki, zaczął ją propagować. Inna sprawa, że niektóre pięknotki chciały tę metodę odmładzania zatrzymać tylko dla siebie i – nawet podając przepis przyjaciółce – zastrzegały, by nie podawać go dalej. Może dlatego trwało to kilka lat, zanim przepis tybetański dostał się do gazet, i to tak specjalistycznych, jak „Aura” i „Wiadomości zielarskie” (1990 r.). Oto on: 25 dag czosnku zetrzeć na miazgę (np. zmiksować) i zalać 300 g czystego spirytusu. Szczelnie zakorkować i schować w ciemnym, chłodnym miejscu na 10 dni. Po tym czasie przecedzić przez gazę i dobrze odcisnąć. Zlać do butelki i znów szczelnie zakorkować. Po 3 dniach można już rozpocząć kurację. A polega ona na tym, że do 50 g mleka o temperaturze pokojowej (przegotowanego, ostudzonego) dolewa się określoną dla każdego z dziesięciu dni ilość tego czosnkowego spirytusu. Pije się to trzy razy dziennie. To, co zostanie, znów się wypija po 25 kropli 3 razy dziennie aż do wyczerpania. Kuracja ta oczyszcza organizm ze zbędnych tłuszczów i osadów wapniowych, poprawia przemianę materii, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych i je uelastycznia, zapobiega udarowi mózgu oraz wrzodom w przewodzie pokarmowym, poprawia też wzrok. Osoby, o których sądzi się, że poddały się operacji plastycznej, a zwłaszcza tzw. face-lifting (i którym się nie wierzy, gdy temu zaprzeczają), mogły stosować tę właśnie odmładzającą kurację polecaną przez starych, tybetańskich mnichów. I chyba ta najstarsza kuracja czosnkowa jest dziś najmodniejsza. Szczegółowy sposób przeprowadzenia kuracji jest następujący. Kolejny dzień Liczba kropel śniadanie obiad kolacja 1 1 2 3 2 4 5 6 3 7 8 9 4 10 11 12 5 13 14 15 6 15 14 13 7 12 11 10 8 9 8 7 9 6 5 4 10 3 2 1 Tę kurację można powtórzyć dopiero po 5 latach. A najważniejsze jest to, że w ogóle nie czuć od człowieka odoru czosnku. Podobno nawet dentystka go nic poczuje.(…)” Powyższy fr.pochodzi z książki Ireny Gumowskiej-Dąbrowskiej *-,,Uzdrawiający czosnek”. Książka jest obszernym zbiorem wiedzy na przestrzeni wieków poświęconym czosnkowi:odmiany, receptury , wszelkie dotąd znane formy zastosowania , spożywania czosnku w Polsce i świecie. * Irena Gumowska-Dąbrowska znana dziennikarka, publicystka, pisarka, autorka ponad 40 książek z zakresu żywienia i profilaktyki zdrowotnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.