Jump to content

Korzenie lecznicze


Recommended Posts

Korzenie lecznicze

– Chronimy ziemniaki, a wyrzucamy chwasty. A one często są bardziej wartościowe niż ziemniaki.   Żadnych chwastów wyrzucać nie wolno. Przyjdzie dzień dla każdego człowieka, kiedy nie będą mu potrzebne ziemniaki, a leczenie. Wszystkie chwasty leczą! Wszystkie te trudne do usunięcia chwasty udowadniają, że są potrzebne dla wszystkiego, co jest żywe na Ziemi.

Zawsze mówię: „Chcecie na nic nie chorować – wykopcie sobie trzy korzenie – łopianu, perzu i mniszka lekarskiego.” Z tych korzeni zróbcie mieszankę i pijcie. Dla siebie zbieram 25 korzeni, ale wy  nie będziecie w stanie zebrać wszystkich, wystarczą więc te trzy.

Perz – to złośliwy chwast, który Pan daje nam dosłownie pod nogi dla naszego leczenia. Nie ma ani jednego ogrodu, żeby on nie rósł. Nie ma ani jednej choroby, której by on nie leczył, począwszy od oczu, a kończąc na onkologii. Leczą się nim wszystkie dzikie zwierzęta, koty i psy. Dla człowieka jest  on bezcenny dlatego, ponieważ przywraca zaburzony metabolizm. Napar i wywar z kłączy perzu stosuje się przy puchlinie, obrzękach różnego pochodzenia, zapaleniu pęcherza moczowego, nie trzymaniu moczu, kamieniach nerkowych i pęcherzyka żółciowego, przy wszystkich chorobach płuc, nerek, przewlekłych zapaleniach oskrzeli, chorobach jelit, cukrzycy, nadciśnieniu.

Kłącza perzu stosuje się jako środek przeciwbólowy przy podagrze (dnie), reumatyzmie, lumbago, przy wszelkich zapaleniach stawów. Sok i wywar ze świeżej rośliny można przyjmować w okresie letnim, pomagają one bardzo dobrze przy częściowej utracie wzroku. Kłącza perzu leczą osteochondrozę, zaburzenia jajników u kobiet, gruźlicę płuc, skazę wysiękowa, czyraczność. Przeciwwskazań do jego stosowania nie ma żadnych.

Z korzeni perzu mieliliśmy mąkę i piekliśmy chleb. Jest zdrowszy i smaczniejszy niż pszenny. Można z nich robić kasze, kawę. W głodnych latach pomaga wszystkim.

Korzeń mniszka też jest chwastem. Wczesną wiosną trzeba zbierać liście mniszka lekarskiego, moczyć je w słonej wodzie przez dwie godziny, żeby wyszła gorycz i robić sałatkę. Z jego liści gotowaliśmy zupę, a korzenie smażyliśmy. Korzeń mniszka leczy anemię złośliwą, raka żołądka i wątroby, zapalenie węzłów chłonnych, skazę, deformującą chorobę zwyrodnieniową stawów, zapalenie stawów, osteochondrozę, wszystkie stawy. Na jesieni, jeśli zobaczycie mniszka, który nie oddał wszystkich sił kwitnieniu, wykopujcie go.

Łopian – „akademik”

Pewnego razu podczas wykładu powiedziałam: „Jest taki akademik, który leczy wszystkie choroby. Siedzi w ziemi akademik-łopian i czeka, kiedy go człowiek weźmie i zacznie się leczyć.”

Teraz prawie wszyscy ludzie są chorzy. Rak po prostu kosi ludzi. A łopian leczy wszystkie choroby nowotworowe. Leczy cukrzycę, zapalenie oskrzeli, zapalenie zatok, reumatyzm, dnę moczanową (podagrę), zapalenie stawów, osteochondrozę, złamania kości, przepukliny kręgosłupa, miażdżycę, choroby ucha, przewlekłą niewydolność wieńcową.

Łopian leczy zapalenie wątroby! W Moskwie wiele osób, zwłaszcza mężczyzn, cierpi na zapalenie wątroby. Nawet uporczywe zapalenie wątroby typu C leczy się łopianem bez śladu. Po dwóch – trzech miesiącach terapii nie ma żadnego zapalenia wątroby. Korzeń łopianu leczy też guzy wątroby a nawet marskość wątroby! Leczy zapalenie pęcherzyka żółciowego, choroby nerek, kruszy kamienie w nerkach i pęcherzyku żółciowym.

Leczy wszystkie choroby skóry: oparzenia, odleżyny, owrzodzenia, egzemy, wypadanie włosów, wrzody, łuszczycę, toczeń rumieniowaty i tak dalej. Żaden z dermatologów nie może leczyć wszystkich chorób skóry, a on może!

W czasie epidemii grypy ludzie biegną do lekarzy, a ci przepisują antybiotyki. A korzeń łopianu leczy grypę, obniża temperaturę.

Podczas wojny nie mieliśmy butów. Nastały już mrozy, a my wszyscy chodzimy boso. Czasami przeziębiliśmy się, wzrastała temperatura. Mama dawała nam korzeń łopianu i kwiaty lipy, ciepło nas opatuli. Spocimy się i żadnej temperatury już nie było.

Korzeń łopianu leczy paraliż! Nikt nigdy nie wyleczył paraliżu. A on leczy.

My z tych korzeni piekliśmy chleb, gotowaliśmy kasze, robiliśmy przyprawy.

Z młodych liści łopianu przygotowywaliśmy zupy i sałatki. Sam korzeń smażyliśmy, piekliśmy, robilismy z niego kawę. Kiedy będąc w gościach, częstują mnie kawą, to pijąc, myślę sobie: „Czy to jest kawa!” Kawę powinno się robić z korzeni cykorii, łopianu i perzu. Mama przyrządzała taką kawę – była po prostu wyśmienita!

W swojej praktyce miałam taki przypadek: Leczyłam pewnego staruszka – kapłana w Siergijewem Posadzie, który miał duże przepukliny w kręgosłupie. Mieli mu robić operację luminarze medycyny w Moskwie. Powiedziałam mu: „Niech wasi luminarze zaczekają jeden miesiąc.” Pił nalewkę z korzeni, po miesiącu zobaczyłam go: idzie od samochodu dziarsko do mnie i mówi: „Nie mam żadnych przepuklin!”.

  • Dziękuję 2
Link to comment
Share on other sites

Bosman opisał ciekawy temat . Okazuje się że większość roślin jakie nas otaczają można wykorzystać do jedzenia bądź leczenia .

W moich postach staram się pokazać te rośliny widziane przez nas codziennie ale ze strony możliwości wykorzystania dla zdrowia . Niestety często nazywane chwastami .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

Zapoznaj się z: Terms of Use, Privacy Policy, Guidelines, We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.