nowotwór Rak skóry bardzo szybko postępujący

[KST]

Witajcie, szukam pomocy dla mojej 87-letniej babci, której pod koniec września zrobiła się mała czerwona plamka na nosie, która rosła jak czyrak i zaczęła z mój wypływać ropa. Lekarz stwierdził taka skóry i na cito dal skierowanie do wycięcia, bo to podobno jest bardzo agresywne (w sensie bardzo szybko rośnie), a umiejscowione jest w okolicy oka. Lekarz powiedział, że takie coś może całkiem zeżrec chrzastkę nosa ☹️. Przykladałysmy babci najpierw ta zmianę żyworódką, zasypywalysmy detmatolem, a teraz lekarz kazał smarować antybiotykiem i jest coraz gorzej. Mam maść propolisowa i kropelki z propolisem, ale mama się boi, że może to wejść w jakąs reakcję z tym antybiotykiem i babci się pogorszy. Już sama nie wiem co robić. Urynoterapia tu wg lekarza nie może być zastosowana, bo babcia chodzi w ciągu dnia w pieluchomajtkach (zdarza się jej nietrzymanie moczu) i lekarz stwierdził, że to siedlisko bakterii w takim przypadku. Poradźcie, błagam.